Poseł PO o rezolucji PE: To nie jest prawo wiążące
We wtorek Parlament Europejski przyjął specjalną rezolucję w sprawie praw osób LGBTIQ i "małżeństw" jednopłciowych. Stwierdził w niej, że związki partnerskie powinny być uznawane w całej Unii Europejskiej.
Posłowie do PE odnotowali także dyskryminację, jakiej ich zdaniem doświadczają społeczności LGBTIQ w Polsce i na Węgrzech. Parlament wezwał do dalszych działań UE wobec tych krajów. Jak wyjaśniono, chodzi o postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego, środki sądowe i narzędzia budżetowe.
Czy Polacy chcą związków partnerskich?
– To jest rezolucja, to nie jest prawo wiążące. My jasno mówimy, że to, co trzeba uregulować, to jest kwestia związków partnerskich. Myślę, że większość Polaków chce, aby takie rozwiązania, jak kwestia dziedziczenia czy informacji medycznej, były – powiedział w TVP Info Jakub Rutnicki, poseł PO.
– Dziwię się, że my ciągle próbujemy atakować Unię Europejską za to, że takie decyzje są podejmowane. Każdy ma prawo do własnych przemyśleń. Każdy powinien być otwarty i tolerancyjny i to jest rzecz absolutnie kluczowa – przekonywał.
Rutnicki: Są rzeczy znacznie bardziej poważne
Przyznał jednocześnie, że jeżeli chodzi o sytuację w Polsce, to w tej chwili "są rzeczy znacznie bardziej poważne, którymi powinniśmy się zająć". – Ja bym chciał, żeby PiS nie zajmował się tym, co ludzie myślą, jak ludzie kochają i czym się zajmują – dodał.
Na uwagę prowadzącego program, że "to europarlament wydał tę rezolucję, a nie PiS", Rutnicki odparł: – Jesteśmy tutaj wszyscy tolerancyjni i każdy powinien tę kwestię sam we własnym sumieniu rozpoznać, ale to nie są kwestie, które są kluczowe. Tym bardziej, że nie jest to prawo, które będzie nas w czymś obligować.